|
Tak po prawdzie, to nie
spodziewaliśmy się, iż ktokolwiek odbierze sygnał naszego
zaproszenia na Turniej Gwiezdny i_zdąży
przybyć na czas z galaktycznych przestrzeni.
Pojawienie
się jednak na naszym turnieju tak archaicznego modelu robota
astro-nawigacyjnego, jak R1-C1,
przypominającego raczej piecyk na węgiel, tzw.
"kozę" - było istotnie wielką niespodzianką.
Nie przypuszczaliśmy bowiem, że_zachowały
się jeszcze stare, sprawne egzemplarze poprzednika
kultowego już R2-D2.
O
przygodach naszego robota podczas kosmicznej wędrówki w
stronę Ziemi czytaj :
tutaj
|
|